Najbrzydszy samochód jaki kiedykolwiek zbudowano w całej planecie idzie Chevrolet Caprice z 89,90,90 (?). Wyglądał jak bochen chleba. Przednie i tylne rozglądał się same i odsetek był wayee off. Koła były małe i szerokość sam samochód, sterczały coś 05/03 cala na zewnątrz, z którego opony były umieszczone na każdej stronie. Nie tylko wygląda jak wieloryb ale jechał jak jeden. Miejsc nie ma boczne i najtańsze z najtańszych tworzyw sztucznych w jakiś sposób odkrył i przykleja się do wystroju wnętrza. Kolory wnętrza także okropne. Było to najczęściej albo brązowe lub czerwonawo-brązowy. To był brzydki